W okresie pandemii nawiązaliśmy intensywną współpracę z firmą ARP E-Vehicles – spółką należącą obecnie do grupy Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Powstała ona na bazie dawnej firmy Rafako Ebus, która prowadziła prace badawcze i koncepcyjne, zmierzające do powstania polskiego autobusu elektrycznego. Przejęcie przez ARP w 2020 roku kontroli nad spółką znacząco przyspieszyło rozwój i już 2021 roku został sprzedany pierwszy elektryczny autobus o długości 8,6m, pod marką PILEA do KM Konin.
W tworzeniu pierwszego autobusu PILEA duży udział miała nasza firma. W elektryku tym znalazły zastosowanie nasze rozwiązania, takie jak napęd elektryczny DANA/TM 4 serii SUMO MD, na który składają się silnik elektryczny, falownik oraz sterownik Neuro 200, miejsce pracy kierowcy FAP+ wraz z 12. calowym wyświetlaczem MultiViu Proffessional oraz 6 ładowarek USB. Od premiery pierwszego elektryka ARP minęło już trochę czasu. W tym okresie wzajemna współpraca między naszymi firmami dalej się rozwijała, a jej efekt mogliśmy podziwiać na targach Transexpo w Kielcach. Swoją światową premierę miał tam bowiem najnowszy elektryczny autobus PILEA 12E.
Do nowego 12 metrowego elektryka zaoferowalismy znacznie więcej roz wiązań, jak w przypadku PILEA 8,5. W nowym autobusie po konsultacjach z naszym Klientem zastosowano takie systemy, jak silniki elektryczne DANA/TM4, zaawansowany sterownik gotowy na Functional Safety- M580, EHPS – wydajny i cichy system elektrohydraulicznego wspomagania kierownicy do pojazdów elektrycznych, system multipleksowy Kibes 5, miejsce pracy kierowcy mFAP, wyposażone w 12 calowy ciekłokrystaliczny wyświetlacz, system pełnego podglądu wokół pojazdu ProViu 360 II generacji, asystent skrętu AAS 4.0, system kontroli i pomiaru ciśnienia i temperatury opon – CPC oraz niezależny sterownik, nadzorujący proces ładowania pojazdów elektrycznych – OpenECU Pi-EVCC.
Do wspomnianego elektryka nie tylko dostarczyliśmy powyższe rozwiązania, ale przede wszystkim wykonaliśmy w nim integrację całopojazdową, zaimplementowaliśmy system multipleksowy Kibes 5, zaprogramowaliśmy i sparametryzowaliśmy silniki elektryczne. Nie zapomnieliśmy również o bezpieczeństwie, wyposażając autobus w systemy, podnoszące jego poziom – takie jak asystent skrętu w lewo oraz system pełnego podglądu wokół pojazdu.
Michał Sitek – Szef działu R&D/e-mobility, HQ MD: Firma nasza posiada 40-letnie doświadczenie w branży Automotive, koncentrując się na działalności badawczo–rozwojowej z zastosowaniem najnowocześniejszych rozwiązań światowych liderów dostarczających rozwiązania dla pojazdów HaevyDuty.
To umożliwiło zastosowanie rozwiązań z najwyższej półki w autobusie PILEA 12 E, który na Transexpo cieszył się ogromnym zainteresowaniem, takich jak:
– DANA/TM4 –bezobsługowe, ciche, niezawodne silniki o najwyższej sprawności.
– Open ECU M580 – zaawansowany sterownik gotowy na Functional Safety.
– EHPS – wydajny i cichy system elektrohydraulicznego wspomagania kierownicy do pojazdów elektrycznych.
– KIBES 5 – system multipleksowy, będący sercem i układem nerwowym autobusu.
– mFAP – nowoczesne, ergonomiczne miejsce pracy kierowcy, wyposażone w 12 calowy ciekłokrystaliczny wyświetlacz.
– ProViu II generacji – system 360 podglądu wokół pojazdu nowej generacji i patrząc przez pryzmat bezpieczeństwa stricte powiązany z asystentem skrętu.
– Wullhorst – asystent skrętu AAS 4.0 – urządzenie do ostrzegania kierującego pojazdem o pieszych i użytkownikach ruchu, takich jak rowerzyści znajdujący się w strefie martwego pola pojazdu.
– CPC – system czujników badających temperaturę i ciśnienie opon, podający ich stan w czasie rzeczywistym.
– USB – zestaw ładowarek dla urządzeń przenośnych w strefie pasażerskiej pojazdu, wyposażonych w najnowsze generacje techniki ładowania, takie jak Quick Charge 3 oraz ładowanie indukcyjne.
– OpenECU Pi-EVCC – niezależny sterownik nadzorujący proces ładowania pojazdów elektrycznych, kompatybilny ze standardami ISO 15118, SAE J1772, DIN 70121 z obsługą szybkiego ładowania zarówno AC jak i DC.
Projekt autobusu jest przygotowany nie tylko na dziś, ale też na jutro. Umożliwi zarówno wdrożenie wodoru, krok w kierunku autonomii pojazdu, czy też spełnienie wymagań, wynikających ze zmian regulacji związanych z bezpieczeństwem pasażerów i innych uczestników ruchu. Jesteśmy na to gotowi.
Premiera nowego, elektrycznego autobusu PILEA 12E odbiła się bardzo szerokim echem w całym branżowym środowisku i nie tylko. Była też okazją do rozmowy Michała Sitka – Dyrektora Departamentu Research & Development w naszej firmie z Piotrem Śladowskim, Członkiem Zarządu ARP E-Vehicles na temat rozwoju firmy, ostatniego projektu, jak również naszej, dotychczasowej współpracy.
M.S.: PILEA, skąd pomysł na taką właśnie nazwę marki?
P.S.: Odpowiedź jest wielowątkowa i złożona. Chcieliśmy, aby nasz autobus kojarzył się z czymś ekologicznym i zarazem ekonomicznym. Padło na PILEĘ. PILEA to roślina, która ze względu na kształt swoich liści, potocznie zwana jest „pieniążkiem”. PILEA jest utożsamiana z oszczędnościami i to jest właśnie idealne połączenie dla naszej marki autobusów, ekologia i ekonomia, właśnie takie są nasze autobusy, oprócz tego, że zeroemisyjne, ekologiczne to jeszcze bardzo oszczędne, ekonomiczne. PILEA to także dzielnica greckich Salonik, które są nam bliskie. Z tamtejszych wzgórz rozciąga się przepiękny widok na całą Zatokę Salonicką. Nazwa PILEA dobrze się kojarzy na tamtejszych rynkach. Dodatkowo nazwę PILEA można łatwo rozszyfrować, w języku polskim jak i angielskim, jako Polski, Innowacyjny, Lekki, Elektryczny, Autobus. Stwierdziliśmy, że to idealny brand name dla elektryków „made in Poland”.M.S.: Co było potem? Przyszedł rok 2022 i przyniósł same niespodzianki: wojna na Ukrainie, problemy z łańcuchami dostaw. Czy te czynniki miały wpływ na rozwój spółki?
P.S.: W pewnym stopniu tak, ale dla nas rok 2022 był bardzo udany. Dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu całej załogi zrealizowaliśmy wszystkie zamówienia. Dostarczyliśmy autobusy PILEA 10E dla Platerowa i Zdun oraz dwa pojazdy PILEA 8E dla Gminy Bełchatów, wyprodukowaliśmy także egzemplarz demonstracyjny PILEA 10E po faceliftingu oraz nową PILEA 12E. Zaczęły także spływać kolejne zamówienia po wygranych przez nas przetargach, druga połowa roku pod tym względem była fantastyczna. Sukces sprzedażowy to nie jedyne nasze osiągnięcie, gdyż w tym samym czasie przygotowaliśmy i pokazaliśmy na targach w Kielcach nowy model autobusu 12 metrowego. PILEA 12E została entuzjastycznie przyjęta przez uczestników, którzy wzdychali z zachwytu nad pojazdem i samą prezentacją prowadzoną przez Tomka Kammela. Byliśmy partnerem prestiżowego wyścigu Tour de Pologne. Pokazaliśmy się w Europie, a pod względem technicznym wdrożyliśmy kilka kolejnych, nowych i innowacyjnych rozwiązań. 2022 to także rok dużych zmian wewnętrznych w naszej Spółce, których nie widać z zewnątrz, a które muszą być zrealizowane, abyśmy mogli dalej się rozwijać.
M.S.: Rzeczywiście nie próżnowaliście. A jak wypadają autobu sy PILEA na tle konkurencji, co wyróżnia autobusy PILEA o innych marek na polskim rynku?P.S.: Przede wszystkim nasz projekt zakłada umieszczanie baterii pod podłogą. To rozwiązanie powoduje obniżenie środka ciężkości, znacznie poprawia stabilność toru jazdy, nie ma potrzeby stosowania dodatkowych stabilizatorów. Nasze auta nie wychylają się tak w zakrętach, jak pojazdy z bateriami na dachu, a sama konstrukcja może być lżejsza, gdyż nie przenosi, aż tak dużych obciążeń. Kierowcy po jazdach testowych opowiadając o odczuciach podkreślają, że mają wrażenie jakby prowadzili tramwaj a nie autobus elektryczny. Dodatkowo, autobusy PILEA są niskopodłogowe na całej długości, od początku, aż do końca, a to znacząco ułatwia poruszanie się we wnętrzu i jest zdecydowanie bezpieczniejsze zwłaszcza w warunkach miejskich, w których duża część pasażerów podróżuje przecież na stojąco. Dzięki lekkiej konstrukcji nasze pojazdy mają niskie zużycie energii oraz wyższą pojemność pasażerską. Przykładowo nasz autobus 10 metrowy zabiera na pokład taką samą ilość pasażerów, jak standardowy 12 metrowy konkurencji, a przecież ma 30% mniejszą konsumpcję energii. Co istotne dla zamawiających, nasze autobusy wykonujemy z komponentów najlepszych producentów europejskich i amerykańskich, dzięki czemu nasze rozwiązania gwarantują niezawodność i doskonałe osiągi, a także dają dostęp do szerokiego supportu technicznego.
M.S.: Targi TRANSEXPO w Kielcach to niewątpliwie największa impreza targowa dedykowana branży w Polsce. W kolejnej edycji targów zrobiliście niezłe zamieszanie. Proszę opowiedzieć co to było? Nie milkną echa Waszego udziału w TRANSeXPO 2022.
P.S.: Tak jak wcześniej wspominałem, rok 2022 był dla nas bardzo udany. Poza wypuszczeniem na rynek modelu odświeżonego PILEA 10E, w Kielcach zrobiliśmy premierowe show autobusu 12 metrowego – PILEA 12E. Kiedy prowadzący naszą imprezę Tomasz Kammel wypowiedział znamienne słowa „Panie i Panowie, mamy to !!!” i spod białej zasłony wyłonił się autobus w burgundowym kolorze, błyskom fleszy dziennikarzy i słowom zachwytu nie było końca. Mam nieodparte wrażenie, że w tym momencie większość uczestników targów skupiona była wokół naszego stoiska. Prezentacja zresztą została wyróżniona nagrodą przez organizatorów targów.
M.S.: Czy tylko oszałamiający wygląd nowej PILEI zrobił na wszystkich takie wrażenie?
P.S.: Oczywiście, że nie. Dwanaście metrów długości, płaska podłoga, nowoczesne wnętrze, pojemność ponad 100 pasażerów i co najważniejsze, możliwy zasięg do 600 km na jednym ładowaniu, to chyba mówi samo za siebie. Auto jest naszpikowane nowinkami technicznymi, o których można by opowiadać godzinami. Mogę śmiało powiedzieć, że prezentacja tego modelu była punktem zwrotnym w historii naszej młodej spółki. Pokazaliśmy, że w ciągu kilku lat jesteśmy w stanie stanąć w szranki z największymi graczami na rynku i stworzyć nowoczesny i innowacyjny autobus elektryczny. Oczywiście ten sukces nie byłby możliwy bez wsparcia firm z nami współpracującymi przy tworzeniu tego pojazdu, w tym DRABPOL – dostawcy m.in. oprogramowania systemu autobusowego. Jesteśmy mocni także dzięki know-how naszych dostawców, to bardzo ważny element naszej strategii – wspólnie z wieloma polskimi firmami tworzymy nasze polskie autobusy elektryczne.M.S.: Które wkrótce podbiją polski rynek elektrycznych autobusów?
P.S.: Rynek polski jest naszym naturalnym odbiorcą i tu kierujemy nasze działania sprzedażowe, ale zaczynamy także stawiać na rynki zagraniczne. W minionym roku prezentowaliśmy nasze autobusy na targach w Salonikach w Grecji i Plovdiv w Bułgarii, gdzie cieszyły się one bardzo dużym zainteresowaniem, skąd przywieźliśmy także nagrody za innowacyjny produkt. Szczególnie Grecja wydaje się być interesującym kierunkiem dla naszego eksportu. Krótki autobus z napędem elektrycznym, dzięki nowoczesnej technologii i niewielkim gabarytom, znakomicie sprawdzi się na krętych i wąskich ulicach greckich miast i dziesiątek wysp greckich. Jednak nasze tegoroczne plany to nie tylko nowe rynki zbytu. Z początkiem roku podpisaliśmy umowę najmu nowej hali produkcyjnej i budynku biurowego w Parku Przemysłowym w Bydgoszczy, a to oznacza zmianę siedziby i przeprowadzkę całego zakładu. Aby sprostać rosnącej liczbie zamówień, ale także naszym ambitnym planom rozwoju spółki, jesteśmy zmuszeni znacząco rozbudowywać dział produkcji, a właściwie wszystkie działy. Nowa lokalizacja to ponad 5000 m2 hal produkcyjnych i 600 m części biurowej.
M.S.: Czyli to kolejny punkt zwrotny w rozwoju firmy?
P.S.: Zdecydowanie tak. Jesteśmy bardzo ambitni i chyba nasze dotychczasowe osiągnięcia pokazały, że determinacją i ciężką pracą można osiągnąć sukces. Nasz plan zakłada osiągnięcie w najbliższych latach produkcji ponad 100 autobusów rocznie. W nowej siedzibie chcemy sukcesywnie zwiększać zatrudnienie i uruchomić liniową produkcję. Planujemy także niebawem otworzyć biuro projektowe w Poznaniu, gdzie konstruktorzy będą opracowywali nowe rozwiązania technologiczne dla naszych autobusów. Istotnym elementem naszego rozwoju są także prace nad nową, kolejną generacją PILEI. Chcemy cały czas rozwijać nasze produkty, aby działały one jeszcze lepiej i efektywniej niż dotychczasowe i zapewniały większy komfort naszym pasażerom, wyścig technologiczny jest naturalny w tej branży.M.S.:To niezwykle ambitne plany. Czy zatem rok 2023 roku oznaczać będzie „upgrade” całej firmy?
P.S.: Taki jest nasz cel. Poza tym, że modele naszych autobusów przejdą transformację do wersji 2.0 to również zmieni się sposób zarządzania całą organizacją. W najbliższym czasie planujemy m.in. stworzyć i wdrożyć własny dedykowany system informatyczny zapewniający automatyzację niektórych procesów, a tym samym usprawnić pracę wielu osób. Realizujemy permanentny wielopłaszczyznowy rozwój spółki – tak będzie wyglądał obecny rok i lata następne.M.S: Dziękuję za rozmowę, naszą dotychczasową współpracęi życzę dalszych sukcesów.